Wycieczka do Ojcowskiego Parku Narodowego udała się wyśmienicie! Pogoda dopisała, dobre humory również :-) Zwiedzanie zaczęliśmy od zamku w Pieskowej Skale i Maczugi Herkulesa. Po przyjechaniu do Ojcowa szybko wspięliśmy się na górujący nad nim zamek. Obejrzeliśmy wystawę, a co poniektórzy powrzucali do studni pieniążki na szczęście. Po kolejnym przystanku przy pamiątkach ruszyliśmy czarnym szlakiem do Jaskini Łokietka. Niektórzy bardzo narzekali na strome podejście, niektórzy chcieli wracać do domu. Ale, na szczęście, byli też tacy uczniowie, którzy z uśmiechem na buziach pokonali całą drogę. Przy zwiedzaniu jaskini nieco się ochłodziliśmy (temperatura 6-8 stopni!), więc też nabraliśmy nowych sił do okupowania straganów z pamiątkami ;-) Droga powrotna była już łatwiejsza - z górki, pięknym, jurajskim wąwozem. Zatrzymaliśmy się jeszcze przy Bramie Krakowskiej (dziewczyny podparły ją patykami) i przy strumyku, który stał się nie lada atrakcją. Wycieczka nie byłaby wycieczką, gdyby nie zakończyła się w restauracji Mc Donald's. Emocjonującym wydarzeniem stała się też awaria autokaru. Na szczęście, mimo opóźnienia, udało nam się dotrzeć do szkoły... Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z naszej wyprawy w "Albumie fotograficznym".