1 grudnia b.r. klasy 4-6 wraz z opiekunami wybrały się na wycieczkę do Tarnowskich Gór. Po przebiegnięciu przez zabytkowy park (byliśmy spóźnieni) przy szybie„Ewa” rozpoczęliśmy zwiedzanie Sztolni „Czarnego Pstrąga”. Najpierw zeszliśmy schodami kilkadziesiąt metrów pod ziemię, a potem płynęliśmy mocno rozbujanymi łodziami. Przewodnicy - górnicy umilali nam „rejs” opowieściami o dziejach sztolni i górnictwa w tym rejonie. Poznaliśmy również kilka legend i przesądów. Jedne związane były np. z bramą szczęścia i mądrości, przez którą przepływaliśmy. Kiedy krople wody spadły komuś na kolano, wróżyły zdrowie, na głowę – mądrość, na rękę – bogate życie, a na plecy – problemy. W innej z bram można było zostawić swoje lenistwo, jednak nie wszystkim chciało się unieść dłoń, by zastukać w ścianę skalną ;-) Po dotarciu do szybu „Sylwester”, okazało się, że ziemia jest 30 metrów nad nami. Czekała nas więc ostra wspinaczka po schodach. Na powierzchni nasz trud został nagrodzony – mogliśmy kupić pamiątki. Zadowoleni wróciliśmy do autokaru i pojechaliśmy do Zabytkowej Kopalni Srebra. Tam podzieliśmy się na dwie grupy. Oglądaliśmy eksponaty w Muzeum Górnictwa oraz Skansen Maszyn Parowych. Jednak najwięcej emocji wzbudziło zakładanie kasków i zjazd windą 40 metrów wgłąb ziemi. Sporą część trasy pokonaliśmy pieszo (ci wyżsi musieli się trochę schylać), natomiast 270 metrów ponownie trasą wodną do szybu „Żmija”.
Tradycyjnie żadna nasza wycieczka nie może się obyć bez odwiedzin w restauracji Mc Donald’s. Tak więc wszyscy jedli chętnie i nikt nie wybrzydzał. A miecze świetlne z zestawów oświetlały cały rozśpiewany autokar wracający pod szkołę...
(oprac. redaktorki gazetki szkolnej "Dwója" - Zuzanna Majewska, Kinga Pieklak, Nicole Kula)